Gdy każdy zjadł wyszliście w 7 na góre i każdy udał się do
swojej sypialni. [i.t.p.] poszła z Zayn’em, a ty z loczkiem.
- kto idzie pierwszy się myć? – zapytałaś
- a może pójdziemy razem? – zrobił kuszącą mine
- sama nie wiem czy jestem gotowa, znamy się od wczoraj
- oj nie daj się prosić – zaczął delikatnie całować cię
po szyi
- dobrze. Prysznic czy kąpiel? – objęłaś dłońmi jego
kark
- kąpiel z pianką i kaczuszką
- dobrze. Idź napuścić wode do wanny – wygnałaś go do
łazienki, usiadłaś na łużku i weszłaś przez tel na tt. Nic ciekawego nie było. Przeczytałaś
kilka tweet’ów i weszłaś na fb. Zobaczyłaś tam informacje które dawała tam
twoja koleżanka z polski o Justin’ie. Przeglądając tablice główną natknęłaś
natknśłaś się na kilka swoich zdjęć z chłopakami gdy szliście do kina.w pewnym
momencie zobaczyłaś zdj gdzie trzymasz się za ręke z Hazzą. Zaczęłaś patrzeć na
komentarze:
- jaka ona ładna
- szczęścia hazza
- jeśli on jest szczęśliwy to ja też
- zazdroszczę jej
- na szczęście nie ma 32 lata xd
Widząc to popłakałaś się ze szczęścia. Ale zdawałaś
sobie sprawę ze mogą być także złośliwe komentarze. W tej chwili do pokoju
wszedł Harry.
- co się stało? Czemu płaczesz? – otarł twoje łzy,
usiadł obok ciecie i przytulił
- popatrz – pokazałaś mu tel
- skąd oni mają te zdjęcia? – zdziwił się – napisali tam
coś przykrego?
- nie
- to czemu płaczesz? – wziął Cię na kolano. Pokazałaś mu
komentarze – nie rozumiem – podrapał się po głowie. Tu mu je przetłumaczyłaś i
w tedy na jego twarzy pojawił się banan.
W pewnym momencie przypomniał sobie o lejącej się wodzie
i szybko pobiegł do łazienki. Zakręcił korek, podszedł do drzwi i zachęcająco powiedział
że kąpiel już gotowa. Ty nadal nie byłaś pewna czy to dobry pomysł.
- masz jakiś szlafrok? Zapytałaś. Podał Ci niebieski w
kotki.
- pomóc ci w czymś? – zapytał pewny siebie
- tak. Rozepniesz mi zamek? – odwróciłaś się pleckami do
niego, ale głowe miałaś skierowaną w jego strone.
- jasne – podszedł a ty zgarnęłaś włosy z pleców. Zaczął
powoli rozpinać twoją sukienkę a następnie delikatnie całować po szyi. Odwróciłaś
się w jego stronę i zaczęliście się namiętnie całować. W pewnym momencie go
odepchnęłaś w kierunku łazienki. On do niej wszedł a ty zaczęłaś się rozbierać.
Na nagie ciało ubrałaś szlafrok i weszłaś do łazienki. Loczek już czekał na
Ciebie w wannie a bardziej jakuzji otoczony pianą. Stanęłaś przed nim i
delikatnie zrzuciłaś szlafrok.
- wow! – powiedział Hazza i zrobił wielki oczy.
Powoli weszłaś do ciepłej wody. Usiadłaś między jego
nogami i oparłaś się o jego tors. W łazięce było pełno świec. Włosy miałaś
upięte w koka. Oparłaś głowe o jego ramie i zaczęłaś bawić się jego loczkami. On
ułożył ręce na twoich żebrach pod piersiami.
H: na jak długo zostaniesz w Londynie?
Ty: jeszcze nie wiem – wciąż bawiłaś się jego włosami –
powiec. Ty o tym byciu razem to tak na serio?
H: tak. Jak najbardziej
Ty: ale nie jestem pewna. Znamy się tak krutko
H: kochanie. My w tej chwili siedzimy razem, nago w moim
jakuzji
Ty: tak wiem. I nigdy nie bylam tak blisko z chłopakiem
H: ale uczuciowo czy…?
Ty: właśnie tak jak teraz
H: zawsze musi być ten pierwszy raz
Ty: tak, ale czy z facetem którego znam dwa dni i cały
czas gdzieś wyjeżdża?
H: absolutnie Cie do tego nie zmuszam, ale daj nam
szanse
Podniosłaś głowe. Popatrzyłaś mu w oczy, a on w twoje. Zaczęliście
się namiętnie całować. W Harry’m coś zabuzowało. Ty tylko się uśmiechnęłaś. Przygryzłaś
połowe dolnej wargi i całowaliście się dalej. Umyliście sobie nawzajem plecki i
reszte ciała, a następnie wyszliście z wanny. Ubrałaś jego szlafrok. Chłopak dał
Ci swoją koszulke w której spałaś wcześniej i ubrałaś. Sam także się przebrał w
swoją pidżamkę. Spodnie miał w czerwoną kratke, a koszulke szarą z napisem „LOVE”.
Ułożyliście się pod kołderką. Leżałaś do niego plecami. Przytulił Cię od tyłu i
chwycił pod piersią. Ty tylko się uśmiechnęłaś i przygryzłaś wargę.
- i love u – szepnął Ci do uszka. Pocałowałaś go na
dobranoc i poszłaś spać. W takiej pozie zasneliście.